Od dziś muszę myśleć o Świętach Wielkiej
Nocy! Wyjeżdżamy wprawdzie już w Wielką Sobotę do córki, ale to nie zwalnia mnie
z żadnych obowiązków!
Mieszkanie prawie wzorowo
wysprzątane, ale oprócz codziennej pracy mam jeszcze sporo obowiązków!
Po pierwsze zadbać o duszę, dosłownie.
Po drugie przygotować dekoracje mieszkania.
Po trzecie zadbać o zające-niespodzianki
dla trojga wnucząt.
Po czwarte sporządzić potrawy: zrazy wołowe
i schab nadziewany śliwkami (podobno moje są najsmaczniejsze).
Po piąte upiec mazurki.
Więcej nic nie muszę!
Mam poza tym wielką przyjemność życzyć Wam, moi wirtualni przyjaciele,
RADOSNYCH ŚWIĄT ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO.