Żyję
przygotowaniami do Komunii Świętej naszej najmłodszej wnuczki. Duchowo i fizycznie.
Dusza gotowa czeka, a ciało jakoś nie chce się poddać zabiegom upiększającym. Ale
to przecież nie najważniejsze!
Myślami jestem na swojej skromnej
uroczystości komunijnej. Byłam najstarsza z czworga rodzeństwa i pierwsza z dzieci
przyjmowałam ten ważny w życiu katolika sakrament.
Pamiętam do dziś zapach kościoła, pewnie świec i kadzidła w dniu mojej Komunii Św. Pamiętam podniosły
nastrój uroczystości. Pamiętam, że na
białej, długiej sukience miałam pięknie wyhaftowaną przez siostrę mojego ojca,
zakonną siostrę, hostię, a w ręku trzymałam białą lilię. Wiem na pewno, że w
domu dzień był bardzo uroczysty, wszyscy okazywali mi miłość. A z gości pamiętam, że na pewno była moja matka
chrzestna, moja kochana ciocia Hela.
Z zainteresowaniem oglądam też
zdjęcie z tejże uroczystości mojej mamy. To fotografia z 1923 roku. Na zdjęciu
jest moja mama, to ta niższa dziewczynka, ze swoją rok starszą siostrą Joanną.
Są tu takie piękne, szczęśliwe.
też gdzieś mam fotografię z komunii Mamy... i chyba była razem ze starszą siostrą...
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajne zdjęcie.:-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe wspomnienia. Lubię fotografie - zatrzymują czas, zatrzymują wspomnienia...
OdpowiedzUsuńPamiętam swoją I Komunię Św.
duchowo bardzo to przeżywałam :)
Miałam spaniałego księdza, który wskazał mi drogę do Boga
Clara
Claro! Dziękuję. Czytałam Twój ostatni wpis na Twoim blogu.Nie umiem się tam zalogować. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńTakie wydarzenie to zawsze ogrom emocji i to nie tylko dla osoby najbardziej zainteresowanej. Nic zresztą dziwnego. A zdjęcie bardzo klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia to jeden z najlepszych sposobów na przywrócenie wspomnień jak i również np. dowiadywanie się o przeszłości naszych bliskich. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zdjęcia. Ss piękne,magiczne.. i zazdroszczę takiej pamiątki . Ja też chwilę co po przygotowaniach jak i samej uroczystości komunijnej do której przygotowywałam się razem z moim pierworodnym. Wielkie emocje wielkie uczucia i dzień niesamowicie dla mnie ważny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak, to bardzo wzruszające. Dziękuję za wizytę!
Usuń