wtorek, 28 listopada 2017

Jestem!!!

Co robię? Dużo pracujemy, myślimy o zamknięciu firmy. Szykujemy się na zasłużony odpoczynek.
Nasz szef biura rachunkowego mówi, że założyć firmę dość łatwo, ale ją zamknąć to duży kłopot. A to wszystko przed nami.
Załatwiamy też modernizację mieszkania w którym mamy zamieszkać.

A tak w ogóle tęsknię za widokiem i szumem morza, stąd to zdjęcie.


17 komentarzy:

  1. Ja też kocham morze, a w tym roku zakochałam się w oceanie, którego bardzo mi brak...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Cię! Byłam dość niedawno w Turcji, nad Morzem Śródziemnym i czułam różnicę między tym morzem, a naszym Bałtykiem. Więc wyobrażam sobie tylko ogrom, siłę oceanu!
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. A jaki jest piękny, turkusowy... I potężny...

      Usuń
  2. Tęsknoty trzeba zaspokajać.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Za rok na pewno! Bardzo często jeździliśmy też zimą do Władysławowa lub Jastrzębiej Góry. Na Sylwestra planujemy dłuższy weekend nad morzem, w Poddąbiu. Jakoś wytrwam.
      Pozdrawiam bardzo serdecznie.

      Usuń
  3. Ja także nie byłam dawno nad morzem, trzeba to zmienić:-)
    Wy też nie zapominajcie o sobie, życie jest krótkie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za troskę. Pociechy mi potrzeba. Wiem...czas szybko mija... Szczerze mówiąc dbamy o siebie i to chyba bardzo!
      Pozdrawiam bardzo serdecznie.

      Usuń
  4. a ja tęsknię za latem :) morze mam 5 km od miasta, ale nie cieszy gdy na dworze taki norweski wygwizdów. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno tam pięknie! Ale latem najpiękniej! U nas żartowało się, że w Norwegii fiordy jedzą z ręki, tak jest cudnie!
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  5. Też bym pojechała nad morze.Nad morzem czuję się najlepiej.Morze Śródziemne- to jest to co lubię. To brodzenie po pas w wodzie, to plażowe lenistwo i liczenie zielonkawych fal.I wieczorne spacery bulwarem przy plaży.
    Przerabiajcie Państwo mieszkanie zanim w nim zamieszkacie- u mnie jest właśnie w trakcie już ostatnia przeróbka. I nie bój się tej przeprowadzki- bliskość córki wszystko złagodzi.
    Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za słowa pociechy! Jest mi tylko trochę przykro, że nikt z przyjaciół, rodziny (oprócz męża i córki) mnie nie wspiera. My cieszymy się na nowe życie...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dawno nie byłam nad morzem, może rok się spełni marzenie.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pewnie, choć właściwie nie przepadam za rybami to łosoś wędzony należy do jednych z moich ulubionych dań. :) A z makaronem to w ogóle już bajka.

    Pozdrawiam!
    Mozaika Rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zmiany, zmiany, zmiany. Trudne decyzje właściwie podjęte. Ich realizacja niech będzie lekka, łatwa i przyjemna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Decyzję zapadły trzy lata temu. Realizacja latem się sfinalizuje. Bardzo dziękuję za słowa pociechy!
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń