środa, 10 lipca 2019

Zwiedzam okolicę.

Kruszwica, miasto o którym w dzieciństwie słyszałam opowieści  o królu Popielu, o wakacjach, które mama tam spędzała, a także o pp. Popielach, którzy związani byli z rodziną moich dziadków, wierzyłam, że to może być prawdą. Mama opowiadała o czasach sprzed wojny, a mnie się to jawiło jak prehistoria.
Przyjechaliśmy więc do Kruszwicy na duży, zadbany rynek i pyszną kawę z niemałym kawałkiem tortu!!!
Co chwilę padało, postanowiliśmy szukać Mysiej Wieży. Serdeczni mieszkańcy pomogli, odradzając włączania nawigacji.

I oto ujrzałam wśród ruin zamku Mysią Wieżę. 
Na brzegu Gopła czekał na pasażerów stateczek, niestety, padało.
Do wnętrza wieży prowadziły kręte schody i zrezygnowaliśmy że wspinaczki. Ciągle padało.
Spacerując wśród murów zamku zeszliśmy nad Gopło i ukazał nam się okazały tor regatowy. Zadbany, ładniej utrzymany niż Brdyujście.
Koniecznie tu muszę wrócić, by popłynąć Jutrzenką po Gople.
Ps. Pierwsze zdjęcie znalazłam w Internecie. Pozostałe, mniej udolne, moje.

11 komentarzy:

  1. A tam zaraz nieudolne ;) Piękna okolica :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu wokół wszędzie pięknie!!!
      Bawimy się zwiedzaniem. To takie super zajęcie na emeryturze!!!
      Pozdrawiam bardzo serdecznie.

      Usuń
  2. Dawno, dawno temu, odwiedziłam te tereny. Dzięki za przypomnienie.
    http://furtka11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie weszliście na wieżę, piękne widoki na cale jezioro i okolice Kruszwicy. A obejrzeliście także podziemia i park na półwyspie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było zimno, padało, planujemy przyjechać tu jeszcze raz. Skorzystam wtedy z Twoich wskazówek. Dziękuję.

      Usuń
    2. Cieszę się, że pomagasz mi to ogarnąć. Pozdrawiam bardzo serdecznie.

      Usuń
  4. Fajnie, że się zachowała, nawet nie wiedziałam :) Muszę kiedyś wybrać się z dziećmi.

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne, bo Twoje zdjęcia.....okolica widziana Twoimi oczami....

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję, lubię robić zdjęcia!!! Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń