Ruiny zamku krzyżackiego w Świeciu były naszym kolejnym punktem wyprawy. To zamek wybudowany w czternastym wieku. Leży między wodami Wdy i Wisły.
Wokół zamku kręciliśmy się krótko, padało.
Udało mi się sfotografować miejsce wędkarzy nad Wdą, bliziutko ruin zamku.
W tym Świeciu akurat nie byłam, choć dość blisko mnie, ale za to byłam w Świeciu na Śląsku i tam także ruiny zamku.
OdpowiedzUsuńGdy pada to podróżowanie jest mniej przyjemne, niestety, tym bardziej, gdy chłód lub burza...
Czy w dalszym ciągu Papiernia zatruwa okolice swymi wyziewami?
OdpowiedzUsuńJak widzę to mury Zamku odrestaurowano, w końcówce lat 80-tych były w znacznie smutniejszym stanie, a Świecie miejscem, przez które człowiek starał się jak najszybciej przejechać.
Wycieczki w deszczu miłe nie są- ani pooglądać ani fotografować.
Miłego;)
Okolicę zawsze warto poznawać, może akurat trafi się na coś ciekawego :) Udanych wojaży!
OdpowiedzUsuńPiękna wycieczka - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZamek prezentuje się okazale. Inni podróżują, a ja dzięki nim tak wiele mogę się dowiedzieć, nie ruszając się z miejsca. Pozdrawiam i pogody życzę w czasie następnych wycieczek.
OdpowiedzUsuńcoś mało szczęścia do aury... ale okolica piękna :)
OdpowiedzUsuńAleż one piękne!!
OdpowiedzUsuń