niedziela, 12 kwietnia 2020

Powrócę, mimo wszystko!

Pomimo wszystkim przeciwnościom  życzę radości z bycia razem w Święta Wielkiej  Nocy! Jeszcze będzie dobrze!

16 komentarzy:

  1. Ale piękny mazurek!
    Alleluja:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasne, że jeszcze będzie dobrze. Wszystkiego dobrego :)

    ps A mazurek własnej roboty? Prześliczy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, piekę sama mazurki! Taka mojej rodziny tradycja! W tym roku wnuk i nikt z rodziny nie był u nas w święta, wiadomo! Obiecałam, że jak wszystko minie, upiekę specjalnie mazurki!!! Pozdrawiam świątecznie życząc zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowia i wiele uśmiechu - pomimo wszystko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, też życzę przede wszystkim ZDROWIA i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  5. Święta i po...świętach.
    Dużo zdrowia i pogody ducha na każdy dzień! Jeszcze będzie normalnie.
    Mazurek śliczny jak obrazek:-)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię te swoje mazurki. Piekę i zdobię je od wielu lat.
      Też wierzę ,że jeszcze będzie normalnie!
      Pozdrawiam bardzo serdecznie.

      Usuń
  6. Chcę mieć nadzieję, że to sie wkrótce zakończy, ale rozum podpowiada, że jeszcze musimy być cierpliwi. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, cierpliwość musi nas uratować! My z KM już cztery tygodnie w czterech ścianach.
      Pozdrawiam bardzo serdecznie.

      Usuń
  7. Jeszcze będzie dobrze. Tylko musimy poczekać i postępować odpowiedzialnie.
    Te Święta były inne u każdego inne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta skończone! Mniej zajęć i optymizmu. Ale jak trzeba to trzeba. Jesteśmy piąty tydzień w domu! Tylko krótkie spacery i to rzadko! No i raz na tydzień na działce i to króciutko! Ale wszystko trzeba wytrzymać!
      Pozdrawiam bardzo serdecznie

      Usuń
  8. Ale piękny! Wszystkiego dobrego życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękny mazurek i na pewno bardzo smaczny, zdrowia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zobacz ile w ciągu jednego roku może się zdarzyć :) a i tak też że koło się kręci i wracamy do punktu wyjścia, jednak już nigdy tacy sami jak u początku. Tak mi się wspomniało o moim chomiku. Miał taką zabawkę - koło, co się kręciło jak wszedł do środka i zaczynał chodzić, myśląc, że to prosta droga przed siebie :) W tym zakątku nie byłam jeszcze u Ciebie :) jak wszystko tu też jest swojsko i miło :) tak zwyczajnie :)

    OdpowiedzUsuń