A my będziemy pracować. To ostatnie dwa miesiące naszej pracy. Nie możemy sobie pozwolić na to, by zlekceważyć naszych klientów!!!
Dni wolne przypadają w kratkę. Więc wypoczynku będzie dużo. Są w okolicy piękne miejsca na spacery, wiele kawiarenek i pabów do posiedzenie! Piękny park, spacerowe skwery i ulice! Muszę nacieszyć się tym miejscem, bo czeka mnie przeprowadzka.
Od lipca będziemy remontować mieszkanie, do którego się wyprowadzimy. Trudno termin przeprowadzki zaplanować!
Będzie tak, jak ma być!!! Czyli jak? Niestety nie da się tego ująć w ramy dni, dat!
Sytuacja nasza jest obecnie taka: pracujemy w maleńkim mieście, mieszkamy w większym mieście, a wyprowadzamy się do dużego miasta!
Pokrętne tłumaczenie, ale prawdziwe.
Ja już bym nie umiała mieszkać w wielkim mieście. Jak muszę tam jechać załatwiać sprawy, wracam do małego miasteczka lub do chatty zmęczona, spocona i właściwie prawie chora.
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię! Decyzja moja zapadła. Jestem człowiekiem z miasta i bloków. Dam radę!
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ktoś musi pracować, by świętować mógł ktoś. Jeśli to ostatki to wytrzymacie, a potem nowe wyzwania.
OdpowiedzUsuńU nas marzenia weryfikują finanse, przeprowadzka oddala sie w czasie i przestrzeni...na spadek lub wygraną się nie zanosi.
Tak, finanse określają nasze plany! Moje mieszkanie, to "nowe" jest skromne i mniejsze od obecnego! To ma plusy, mniej sprzątania!
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Nie bój żaby, jest więcej takich, co będą tyrać w pocie czoła i innych członków, podczas gdy burżuazja będzie wypoczywać! Łączę się w bólu.
OdpowiedzUsuńWięc tyramy! Ale tak delikatnie, leciutko, by się nie spocić! Wszak weekend!!!
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Nie zamartwiaj się przeprowadzką- wiem, że nieznane budzi zawsze niepokój, ale zapewniam Cię, że taka zmiana "w bardzo dorosłym wieku" najzwyczajniej odmładza, działa mobilizująco, pomaga zapomnieć o tych cyferkach w metryce. Wbrew pozorom duże miasto jest w starszym wieku o wiele korzystniejsze niż małe miasteczko.
OdpowiedzUsuńNawet sobie nie wyobrażasz jak oboje z mężem jesteśmy zadowoleni z przeprowadzki- to takie rozpoczęcie nowego życia, ale o tyle łatwiejsze, że wiele doświadczeń już mamy za sobą i możemy z nich skorzystać.
Miłego;)
Czytam Twoje notki z Berlina i podnoszą mnie na duchu! Dziękuję. Będzie dobrze.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Nie planuję przeprowadzki, ale przydałby się remont. Ten musi jednak poczekać na lepszą sytuację finansową. Za Twoje plany i szczęśliwą ich realizację w jak najkrótszym czasie trzymam kciuki i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiestety remonty trzeba robić co jakiś czas i są to duże wydatki. Mieszkanie, do którego się przeprowadzę wymaga remontu i tego się boję! Proszę więc, trzymaj kciuki! Pozdrawiam serdecznie.
UsuńMieszkam i pracuję w dużym mieście i gdy tylko mogę uciekam z niego do Słodyszkowa albo gdzieś dalej. Nie mogę się doczekać gdy zrobię to na stałe, muszę jeszcze poczekać 2-3 lata:) Trzymam kciuki za Wasze plany i życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńWszyscy wokół dziwią się naszej przeprowadzce, ale podjęliśmy tę decyzję dawno, a teraz przeszła pora realizacji!
OdpowiedzUsuńBędziemy mieli też swoją odskocznię od miasta. Działkę pełną zieleni, 8 km od domu. To też nas cieszy.To będzie nasze Słodyszkowo!
Trzymaj kciuki! Pozdrawiam serdecznie.
To faktycznie nietypowa Majówka przed Wami.
OdpowiedzUsuńAle moja działka 25 km. od domu i też co drugi dzień będę na nią jeżdzić, bo domu nie mogę całkiem zostawić.
Powodzenia.
Życzę przyjemności wśród działkowej zieleni! Pozdrawiam bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za udany remont i przeprowadzkę.
OdpowiedzUsuńWiem jak to jest, kiedy inni odpoczywają a my pracujemy ze względu na naszych klientów :) Życzę Ci, żeby choć "w kratkę" udało sie odpocząć.
Ja też przeprowadziłam się w niedalekiej przeszłości, akurat odwrotnie niż Ty, bo z dużego miasta do bardzo małego, ale taka przeprowadzka w dorosłym życiu, niezależnie dokąd, dodaje mnóstwo pozytywnej energii.
Serdecznie pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za słowa otuchy! Wokół mnie większość przyjaciół się dziwi i nie pochwala przeprowadzki. My, cieszymy się.
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
Zmiany czasem są dobre, nawet gdy poprzedza je zamieszanie z szaleńczym poplątaniem. My zamierzamy zamienić mieszkanie w Norwegii na dom... może nie duży, ale za to bez sąsiadów za ścianą. I marzy nam się chociaż kawałek zielonej trawki przed domem. Bo nasz ogród na tarasie przestał nam wystarczać. Trzymam kciuki za to by wszystko poszło u was jak po przysłowiowym maśle :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńŻyczę Ci powodzenia w Twoich planach.
Będę starała się relacjonować swoje poczynania!
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Sporo pracy przed Wami, życzę aby remont i wszystko z nim związane udało się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, dobre słowo jest mi bardzo potrzebne!
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
no to trzymam kciuki co by się wszystko udało :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, droga Sza! Pozdrawiam bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo to życzę powodzenia w realizacji wszystkich planów.
OdpowiedzUsuń