By odpocząć obserwuję ogród za oknem.
A to nie nowoczesna mozaika! To ściana mojej łazienki. Hydraulik jej nie lubi, bo ciągle odwleka robotę!
A ma taki piękny projekt do realizacji!
Kot też leniuchuje!
Przydałaby się groźny pies do tropienia i pilnowania hydraulika!
A ja cieszę się tym co wokół. To lilie w ogrodzie sąsiada, cudne!!!
Niestety, klasa robotnicza - a zwłaszcza wszelkiej maści budowlańcy i hydraulicy - to taki gatunek ludzi, który za cholerę nie chce być solidny, słowny i punktualny.
OdpowiedzUsuńP. S. Zapomniałam o elektrykach.
UsuńNajczęściej jest tak, że pracują w kilku miejscach, no i nie mogą być punktualni! W moim przypadku to zła organizacja pracy. Szefowa się tłumaczyła.
UsuńZaczęli w piątek pracę. Zobaczę jak w poniedziałek.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Fakt- nieco przygnębiająco wygląda ta ściana.W ogóle remont to mało radosna rozrywka.Musisz się uzbroić w cierpliwość i zachować tzw. "anielski spokój", co nie znaczy, że masz odpuszczać wykonawcom terminy i jakieś niedoróby.
OdpowiedzUsuńPonieważ oni są przyzwyczajeni do krzyków, łajań i złorzeczeń, przed rozpoczęciem remontu należy spisać z remontowcami bardzo szczegółową umową- jaki zakres robót, w jakiej kolejności, co kiedy zrobią i za ile. To naprawdę ważne. I wtedy, z umowa w dłoni i słodkim uśmiechem przypominasz "gadom" co i jak miało być wykonane i na bieżąco kontrolujesz co i jak zostało zrobione. Jeżeli "gadowi" zabraknie jakiegoś materiału to albo jedzie się samemu po owe brakujące rzeczy albo się wsadza "gada" w swój samochód i wiezie po te zakupy.
My jezdziliśmy niemal codziennie do OBI lub Castoramy, żeby panowie czasu nie tracili. Gdybym nie wyjechała z Polski pewnie mogłabym wynająć się do pracy jako osoba dozorująca remonty mieszkań;))))
Trzymaj się, nawet najdłuższa żmija mija;))
To przysłowie o żmiji przyjmuję jako motto na następne tygodnie. Dziękuję i pozdrawiam bardzo serdecznie.
UsuńPogonić hydraulika! podobno nie ma chętnych do pracy, narzekają wszyscy, od prywaciarzy po firmy państwowe.
OdpowiedzUsuńCierpliwości i piękna w ogrodach życzę:-)
Po rozmowie z żoną szefa mojego hydraulika, jest poprawa. Dziś pracował!!! Liczę, że będzie dobrze! Pozdrawiam serdecznie.
UsuńNierzetelność fachowców zastanawia, bo im więcej by pracowali, tym więcej zarabiali. Widocznie trafiłaś na takiego( do mnie też się podobny przyplątał), któremu na forsie nie zależy. Uściski.
OdpowiedzUsuńMa szefową, a ona źle zorganizowała mu pracę. Tak myślę. Zaczął pracować. Musi być dobrze! Pozdrawiam bardzo serdecznie.
UsuńHydraulik (jak i chyba każdy członek ekipy remontowej) żyje własnym życiem, w swoim specyficznym tempie. Ale ważne, że robota będzie gotowa. Z czasem... Powodzenia w remoncie :) I dużo cierpliwości!
OdpowiedzUsuńDziękuję. W weekend przerwa remontowa. Odpoczywam psychicznie!!!
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
Rozumiem że od poniedziałku remont ruszył z kopyta...
OdpowiedzUsuńPowodzenia i ... wytrzymania życzę.
:-)
Już rano sprawdzałam. Pracują. Efekty obejrzę po południu. Oby ruszyło z kopyta!!!
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
Życzę szybkiego zakończenia remontu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję, może skończę we wrześniu. A może pod koniec sierpnia zamieszkam bez drzwi!?
UsuńJakoś musi być!!!
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
a ja i tak uwielbiam remonty - tak wiem to objaw szaleństwa
OdpowiedzUsuńTeż lubię. Zwłaszcza tę twórczą stronę. Lubię zmiany. Ale niestety chwilami mi trudno!!! Zawzięłam się. Dam radę.
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
Nie znoszę remontów i Ci współczuję ale przecież kiedyś się skończy i będzie powód do radości.
OdpowiedzUsuńSkończy się we wrześniu. Piękną, złotą jesień będę witała na nowym miejscu. Tak musi być!
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
Powodzenia z tym remontem życzę :)
OdpowiedzUsuńI cudny kot tak w ogóle :)
Bardzo dziękuję za odwiedziny. Dziękuję też za dobre słowo i pozdrawiam serdecznie.
UsuńNaprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuń