poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Nad morzem.

Udało mi się jeszcze w lipcu na osiem dni pojechać nad Bałtyk.
Mieszkaliśmy w Sarbinowie. Wyjazd ten był mini spotkaniem rodzinnym. Było nas pięcioro starszych i dzieci siostry; rodzice z synkiem i córeczką.
To moje miejsce nad morzem!!! Było gwarno, ale była też cisza i spokój!
Godzinami wsłuchiwałam się w szum fal. To uspakaja, wycisza, kołysze do snu.
Wieczory spędzaliśmy na tarasie oglądając zachody słońca i rozmawiając ze sobą, opowieściom rodzinnym nie było końca, nie widzieliśmy się prawie trzy lata.
Trochę zwiedzaliśmy.
Byliśmy w Gąskach, bo nigdy nie byłam pod latarnią w Gąskach. Wieś ta była w mej pamięci taką, jak opowiadali krewni z Koszalina. Puste plaże, spokój, cisza... A tu nie!!! Wokół wieży latarni same kramy! Ulica do przystanku autobusowego jest deptakiem,a tam smakowite posiłki i pyszne lody. Wzdłuż morza kilometry domków drewnianych i przyczep, które tworzą mini miasteczka nawet że sklepami!
A oto co spotkałam naprzeciw czyściutkiego kiosku z pysznymi lodami i stoliczków przy których można przysiąść i rozkoszować się deserami lodowymi. Oto  do czego zmusił miłe panie lodziarki brak dobrych obyczajów. Zaznaczam, że darmowa toaleta obok!
Byliśmy też w Chłopach, to prawdziwa rybacka przystań. Ku kolorowe kutry łowią w Bałtyku i można kupić świeże ryby! Można też zjeść coś smacznego. My wybraliśmy romopsy że śledzi w lekkiej octowo-cebulowej zalewie. Pycha!!! Nawet ja nie umiem zrobić śledzi tak smacznie, niestety.



Chłopy to maleńka wioska, która latem tętni życiem. Ma wiele uroku i można tu znaleźć ciszę i nadmorski ambaras. Stąd tylko kilometr do Sarbinowa i kilka do Mielna, a uroczo!

14 komentarzy:

  1. Pięknie... już powoli poczułam ten klimat. We wrześniu jedziemy do Dąbek a tak dawno nie byłam nad morzem... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrzesień nad morzem jest piękny! Życzę radosnych dni w Dąbkach! Pozdrawiam bardzo serdecznie.

      Usuń
  2. doskonale znam te okolice, bardzo się zmieniły przez ostatnie naście lat... źle się czuję w tłumie i notorycznym jarmarku więc wrzesień jest dla mnie lepszym miesiącem do nadmorskiego wypoczywania... w tym roku niestety nie dam rady na kilka dni, ale mam tak blisko,że wyskoczę na jeden :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! To właśnie jest dobry pomysł!!! Wrzesień nad morzem!!!
      Kiedyś też jeździliśmy nawet na jeden dzień nad morze. Mieliśmy blisko, a dzieciaki uwielbiały wielką piaskownicę.
      Pozdrawiam bardzo serdecznie.

      Usuń
  3. Lubiłam pobyty nad Bałtykiem, zwłaszcza te na Półwyspie Helskim. Ale to było dawno. A ostatni raz nad Bałtykiem byłam we wrześniu , w Sopocie. Było świetnie, bo już nie było ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Półwysep Helski to bardzo urokliwe miejsce! Wszyscy piszą o wrześniowych pobytach nad morzem. Pewnie i my się przestawimy!!! Pozdrawiam bardzo serdecznie.

      Usuń
  4. Nie dziwi czasem, że ludziska sikają po krzakach, gdy byliśmy nad morzem, to toaleta po 2 zł, a jeśli całą rodziną?
    Turystów nad morzem chcą, a sikać nie ma gdzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Ale w t miejscu ten problem był rozwiązany. Toaleta gratis!
      Pozdrawiam Cię serdecznie.

      Usuń
  5. Dawno nie byłam nad polskim morzem. Może kiedyś pojadę. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę miłego lata, nie koniecznie nad morzem. Okazuje się, że lato wszędzie zachwyca! Pozdrawiam bardzo serdecznie.

      Usuń
  6. Lubię Bałtyk szczególnie poza sezonem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak twierdzi wiele osób. Pewnie na drugi rok spróbuję jechać jesienią. Pozdrawiam bardzo serdecznie.

      Usuń
  7. Dawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  8. Także jestem wielką zwolenniczką jeżdżenia nad morze i wiem dokładnie, że taki wypoczynek jest jednym z najlepszych. Od siebie również polecam każdemu bardzo fajny ośrodek https://www.lazurowybrzeg.pl/ gdyż tak naprawdę to tam mogę znakomicie wypocząć.

    OdpowiedzUsuń