poniedziałek, 11 lipca 2016

O kryminalnej trylogii.




A co czytałam? Bilans przeczytanych pozycji nie jest imponujący. Przez pół roku przeczytałam tylko 12 pozycji, a w tym pięć kryminałów. Czy dużo czytam? W tej chwili mało, sporo po pracy buszuję w Internecie, a to zajmuje sporo czasu.
            Często tym co czytam rządzi przypadek, dostaję od dzieci książki w prezencie, w tym roku były to książki o tematyce kryminalnej.
Dziś chciałabym polecić bezcelerową trylogię kryminalną Zygmunta Miłoszewskiego. Są to powieści „Uwikłanie”, „Ziarno prawdy”, „Gniew”. Głównym bohaterem jest prokurator Teodor Szacki. Tłem pierwszej kryminalnej historii jest Warszawa, akcja drugiej toczy się w malowniczym Sandomierzu, a trzecia powieść przenosi nas do Olsztyna. Tematyka powieści różna, każda z nich porusza inne problemy i dotyka różnych ułomności człowieka.
Autor powieści to młody, utalentowany pisarz.  Powieść „Ziarno prawdy” została zekranizowana, a wszystkie przełożone na wiele języków.  Trzeba koniecznie przecztać!
Zdjęcia znalazłam w Internecie.

12 komentarzy:

  1. Zabawne- też dostałam od dziecka kryminał, ale tak krwawy, ponury, że w pewnej chwili przestałam czytać.BO jakoś czytanie o tym jak ktoś kogoś niemal obiera ze skóry miłe dla mnie nie jest. A ja ostatnio
    przeczytałam "Fizyka Duszy" Goswamiego, czytam Bieszka o starożytnych Lechitach, a przedtem Sitchina "Zaginione królestwa". Teraz czekam na najnowszą książkę Daenikena, którą już zamówiłam.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam tylko jeden z tomów trylogii.Niestety ,polska literatura kryminalno -dedektywistyczna jest jescze w powijakach.Owszem ,po Cmielewskiej jest duża luka ,którą wypełniają Krajewski i Miłoszewski.
    Łączy te powieści postać głównego dedektywa.Tak jest w prawie całej klasyce kryminału.Ale Sherlok Holms to dedukcja ,fajka i kultura ,Herkules Poirot - gentelmen ,kurtuazja i poprawnosć towarzyska.
    A co nam oferują Szacki i Popielski/bohaterowie Krajewskiego i Miłoszewski/? Seks i alkohol.Seks szybki ,często przypadkowy,ot szklanka wody w upalny dzień.
    To nie pruderia przeze mnie przemawia ,ale niesmak.W kryminalnej fabule szukam kryminalnych wątków a nie szybkich numerków.Na to istnieje zupełnie inny dział literatury.
    Reasumując ,nie podoba mi się współczesny polski kryminał.
    Basiu ,ta notka to tylko moje zdanie ,każdy ma inne ,wszak nie dyskutuje się o gustach.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że dałaś się wciągnąć do dyskusji. Częściowo podzielam Twoje zdanie. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Witaj. Warto szukać i poznawać. Mi ostatnio synowie fundują książki Pilipiuka i jak się okazuję, wciągnęło mnie to. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzę do polecanego przez Ciebie autora. Dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń
  4. Nie lubię za bardzo kryminałów. Z rzeczy napisanych przez polskich twórców obejrzałem serial ,,Prokurator" do którego scenariusz napisali bodajże bracia Miłoszewscy. Serial wciągnął mnie i bardzo mi się spodobał, choć zakończenie nieco mnie rozczarowało.

    ^_^ Dzięki wielkie za gratulacje.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filmu nie widziałam, może mi się kiedyś uda.
      Pozdrawiam z deszczowej Wielkopolski.

      Usuń
  5. O! i ja bardzo lubię czytać:) założyłam sobie, że każdego roku przeczytam przynajmniej 52 książki, w ub. roku plan wykonałam z naddatkiem ale w tym będzie ciężko... co czytam? wszystko, co wyda mi się warte przeczytania. często sięgam po przewodniki, opracowania geograficzne i historyczne- to tak z powodu wykształcenia i zainteresowań:) i...dzienniki ustaw z powodów pracowych:( kocham się w literaturze podróżniczo-historyczno-geograficznej:) a kiedyś niepoatrznie wyraziłam na głos chęć przeczytania 'czegoś naprawdę mocnego' i siostra podsunęła mi książki Yrsy Sigurdardottir i Toma Knoxa. tak mnie wciągnęły, że przeczytałam wszystko co zostało do tej pory wydane w Polsce tych autorów. mocne! a ostatnio czytałam o 'przygodach' pewnej zwariowanej Polki na Majorce i pękałam ze śmiechu:) może naiwna i nieambitna pozycja ale cudownie odprężająca.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę szukała polecanych przez Ciebie autorów w bibliotece. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  6. Nie mam teraz czasu na książki. W ogóle na nic czasu nie mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, czytałam Twoje notatki! Rozumiem, będzie czas, będzie czytanie. Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Nie w ilości rzecz, a w umiejętności rozsmakowania sie w słowie...
    Ziarno prawdy znam z filmu, poruszający, jednak czegoś mi zabrakło, moze książka jest lepsza, muszę porównać.
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń