Za chwilę muszę się spakować, ale ciągła myśl o tragedii w Nicei nie daje mi spokoju. Bardzo współczuję rodzinom, tych co w zamachu zginęli! Bardzo! Przyszło nam żyć wśród złych ludzi w okrutnym świecie!!! Jak odróżnić, kto przyjaciel, a kto wróg?
Spróbuję pozdrowić Was, moi wirtualni przyjaciele, prosto znad morza.
Morze to dobry wybór. Zawsze wypoczywam w jego pobliżu z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńNa początku jak włączyłem rano TV myślałem, że wydarzył się jakiś poważny wypadek z udziałem ciężarówki. Dopiero po chwili zrozumiałem co się wydarzyło. A jeszcze dwa lata temu chodziłem po tej samej promenadzie, to powoduje, że jeszcze bardziej jest to dla mnie koszmarne zdarzenie.
Obydwaj panowie według mnie zasługują na uznanie. Bob Marley, bo jest ikoną, a pan Maleńczuk, bo wyrwał się z niezbyt ciekawych sytuacji, by tworzyć muzykę od rocokwej po jazz.
Pozdrawiam!
Dawno nie byłam nad Bałtykiem ,chyba 20 lat temu ,kiedy jeszcze byłam piękna i młoda.To był Jarosławiec ,zimno ,wietrznie ,pamiętam liście wirujące na chodnikach w rytmie porywistego wiatru.
OdpowiedzUsuńTobie życzę słońca w kolorze bursztynu,jodu ,romantycznych spacerów ,zapachu sosnowego lasu ...a nawet tupotu białych mew o pokład pusty.Urlop rządzi sie swoimi prawami ...
Nicea ..,ktoś za tym stoi i obawiam sie ,że mocny kapitał .Państwo islamskie jest wspierane .
Piękną ,nadmorską promenadą w Nicei chodziłam.Cudowne miejsce .Było.
Serdecznie pozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDwa razy wydrukowało się to samo.
UsuńŻyczę Ci pięknej pogody i wypoczynku. Morze zawsze jest piękne, nawet podczas sztormu, ale lepiej by żaden w tym czasie nie zakłócił Ci wypoczynku.
OdpowiedzUsuńMiłego,:)
pięknej pogody i dużo energii do pobrania na zapas...
OdpowiedzUsuńSzum morza zawsze wycisza. Tutaj mam 15 minut drogi od domu do plaży, plażuję rzadko bo norweska aura nie sprzyja takim luksusom, ale spacery po plaży z jamnikiem walczącym z falami jak ze złym smokiem uskuteczniam często. Odpoczywaj, wdychaj morską bryzę,gromadź energię i wracaj tutaj zrelaksowana, radosna, szczęśliwa :).
OdpowiedzUsuńWitaj. Ostatni raz nad polskim swoim morzem byłem, ponad 20 lat temu. Wcześniej byłem tam, prawie rok po roku. Jeśli się uda, będę chciał jeszcze w tym roku tam zawitać. Niestety, nie odróżnisz wroga od przyjaciela. Bywają takie sytuacje, że człowiek , którego uważałeś przez całe swoje życie za przyjaciela, okazuje się twoim największym wrogiem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń.. uwielbiam morze, które wpływa na mnie kojaco niczym balsam, ale nie byłam tam od bardzo dawna..
OdpowiedzUsuń.. przyszło nam żyć w niespokojnych i niepewnych czasach, gdzie nikt nie jest pewny jutra..
.. a ludzie potrafia być wynaturzeni, okrutni i bezduszni..
- życze udanego urlopu, wspaniałego relaksu i odpoczynku - pozdrawiam ciepło :)
wypoczywaj kochana i nie martw się pogodą, bo ważna jest ta którą mamy w sobie, a jak nad morzem leje, to jodku więcej :)) a Nicea fakt, straszny się robi ten świat...
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego wypoczynku i dobrej pogody.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😉
W Nicei mieszkają nasi partnerzy biznesowi i przyjaciele w jednym więc na chwilę zabrakło nam tchu...na szczęście nic im nie jest bo ich tam nie było. Ale szkoda każdego życia, człowieka ogarnia złość i...bezsilność bo nic nie może. Dlatego trzeba każdą chwilę wykorzystać na maksa, wycisnąć jak cytrynę, żyć, bawić się, radować... wspaniałego wypoczynku bez względu na pogodę!
OdpowiedzUsuńa ja pozdrawiam z mego domowego szato:) już naskrobałam jak było na wywczasie mym, a w Rowach byłam kilka razy, chociaż na krótko to miło wspominam:) pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę do kości. Wody, wody, wody,..tymczasem odbywam kąpiele we własnym pocie i marzę o jesieni:-)
OdpowiedzUsuń