piątek, 21 kwietnia 2017

A teraz poświątecznie!

Dzbanuszek z historią pilnował kolekcji kieliszków do jajek.
Baba rozsiadła się  na na stole, pyszniąc się swą urodą i przyćmiła serniki, babeczki, nawet paschę. Trochę zagrażały jej strojne mazurki, ale nie dorównywały jej przystojnością.
Baranek skromniutko czekał na gości.
 Pisanki wygodnie mościły się w rzeżusze.
A ja całkiem spokojnie piłam kolejną kawę.

10 komentarzy:

  1. Wszystko przeurocze, chętnie bym sie poczęstowała:), najlepiej takim ciasteczkiem z ostatniego zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Do takiej kawki chętnie bym się przysiadła:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzendoberek :) Przychodze z rewizyta:)
    Strasznie mi sie spodoal pomysl ze zbiorem kieliszkow do jajek, moze podkradne pomysl i zaczne zbierac?
    Ciasteczka sliczne, ale dziekuje, przed swietami przeszlam na inne zywienie - "Zero slodyczy", na razie wytrzymuje.....
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Patrzę na Twoje foteczki i żal ściska, że już po świętach i muszę wyjechać z kraju... wkrótce powrócę! Piękna ta Twoja baba, dorodna i na pewno smaczna. Ładne mazurki, nigdy nie robiłam i zawsze mówię, że nie potrafię, ale chyba czas bym się przemogła! Są piękne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak tu ładnie ,estetycznie i smacznie ,że wpraszam się na drugi rok do Was.
    Zaszalałam trochę z wychodzeniem na dłuższe spacery ,z radości ,że czuję się jako tako i dopadło mnie przeziębienie.Ale i zdrowego by dopadło przy tak zmiennej pogodzie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Święta... zadbałaś o wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uroczo i klimatycznie, masz dar

    OdpowiedzUsuń
  8. czyli to były przepiękne i dobre święta :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne:-) Moje też były cudowne, głównie za sprawą bliskich:-))))

    OdpowiedzUsuń