Z Łomży do Białegostoku to tylko kawałek drogi, około 80. kilometrów, a my już po pobycie w Tykocinie poczuliśmy się zmęczeni. Rozleniwił nas też pyszny regionalny posiłek i postanowiliśmy jechać do kolejnego hotelu, do Białegostoku.
Po zameldowaniu się w hotelu, molochu, spadek po PRL-u, taksówki zawiozły nas do centrum Białegostoku!!! Oniemiałam widząc rozmach i piękno tego około trzystu tysięcznego miasta!
Oto mój spacer pt. "Upalny wieczór w Białymstoku".
Podziwialiśmy Rynek Kościuszki, piękny pełen kawiarenek i kwiatów. Zwiedziliśmy kościół na rynku.
Przespacerowaliśmy się do Pałacu Branickich, by rozkoszować się dywanami z kwiatów. To był nasz Polski Wersal!
Ten wieczór w Białymstoku zapamiętam jako bardzo szczęśliwy dzień tego upalnego lata.
Przed nami była jeszcze podróż do Siemiatycz.
Trzeba więc było wracać do hotelu.
Z okolic Białegostoku pochodzi najlepsza przyjaciółka mojej matki. Myślałam, że kiedyś będę miała w związku z tym okazję zobaczyć to miasto. Niestety, nie trafiło się. Z Twoich zdjęć wnoszę,że to piękny gród. Życzę by jesień była równie miła jak wspominane lato.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Iwonko za wizytę. Może jednak kiedyś uda Ci się podróżować, ale teraz jesteś mistrzem w wirtualnych podróżach! Dobrze, że mamy taką możliwość!
OdpowiedzUsuńU mnie wiele przykrości, może dlatego tak kurczowo trzymam się letnich wspomnień?
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
W Białymstoku byłam baaaardzo dawno i prawdę mówiąc miasto było, mówiąc oględnie, nieciekawe, bo wtedy nie było jeszcze funduszy unijnych,czyli pieniążków od tej krytykowanej i wyklinanej przez obecny rząd Unii Europejskiej.
OdpowiedzUsuńBiałystok wyraźnie wyładniał.
Miłego;)
Tak, jest w Białymstoku bardzo ładnie! Ograniczyliśmy się tylko do jednego wieczoru, naszą główną bazą były Siemiatycze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
Nie przypuszczałam, że tam tak ładnie, ktoś już pisał, więc sie potwierdza, może kiedyś w naszych wycieczkach dotrzemy i tam:-)
OdpowiedzUsuńMnie też zadziwił Białystok! Czyściutko i pełno kwiatów! Dużo ławek, a knajpek tyle, że nie wiadomo było gdzie usiąść!
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Białystok mi się marzy, w ogóle to Podlasie mi się marzy ...Ale ja widzę pewne do Zamościa podobieństwa kolorowe:)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się Zamość! Może na następny rok zrealizujemy swoje marzenia? Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
UsuńJak tam pięknie!
OdpowiedzUsuńNaprawdę pięknie!!! Namawiam do wyjazdu na Podlasie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
Może kiedyś i ja pojadę...
OdpowiedzUsuńZeszłoroczny urlop spędzałam w Białymstoku. Zakochałam się w tym mieście :)
OdpowiedzUsuńTo i ja dołączam do grupy osób zakochanych w Białymstoku. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
UsuńPięknie :) nawet byłam kiedyś niedaleko bo w Łomży, no ale musiałam skręcić na Ełk...
OdpowiedzUsuńi oczywiście pozdrawiam serdecznie :)
UsuńŁomża też śliczna! Nie można być w kilku miejscach naraz!
UsuńTeż, kochana, pozdrawiam bardzo serdecznie.
Nie byłam w Białymstoku, a to takie piękne miasto! I tyle wspaniałych zabytków. Cieszę się, że dzięki Tobie mogłam je odwiedzić i przekonać się o jego urodzie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za miłe słowa.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Slicznie tam😍
OdpowiedzUsuńTo prawda. Dziękuję za wizytę, serdecznie pozdrawiam.
UsuńZniknęły 2 komentarze - jeden b. długi i nie mam siły, by ich powtarzać. Jeżeli pamiętasz Gabi, która wydała ksiażkę, a raczej przedruk bloga - to jestem do dyspozycji. Niebawem skończę 88 lat. chciałam napomknąć a propos Białegostoku. Miałam tam kuzyna lekarza-chirurga . dyrektora szpitala, teraz jeszcze rezydują jego potomkowie - syn. Bywałam tam w celach terapeutycznych. Przez lata nie miałam kontaktu z nimi, dopiero książka rozbudziła w nich ciekawość, co też mam do powiedzenia o nich. Nie byłam tak sroga, by o wszystkich, niezbyt pochlebnych sprawach napomykać. Dlatego, prawdopodobnie, odezwali się. Mam problem z logowaniem na swoich własnych blogach, bo mimo podawanych prawidłowych danych - często nie wchodzę i nie wiem dlaczego. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Gabi! Bardzo się cieszę, że się odezwałaś! Szukał Cię, ale bez rezultatu.
UsuńSpróbuję do Ciebie się wkraść.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.