Dzień za dniem mija, zostawiając przemyślenia, wydarzenia, smaki i zauroczenia.
Staram się nie zakopać w codzienności.
Wczoraj Msza Św. z okazji dwudziestolecia działalności szkoły naszych przyjaciół, a dziś wieczorem bankiet (a może raczej uroczysta kolacja?).
Serdecznie gratuluję przyjaciołom, to szkoła prywatna i bywało, że nie było im łatwo. Zazdrość próbowała niszczyć ich pracę, ale udało się im niejedno przezwyciężyć.
A ja? Nerwowo mierzyłam swoją małą czarną, boję się, że wyglądam jak wątrobianka! No, ale przez kilka godzin nie wyszczupleję!
A jutro przyjeżdża cała rodzina. Będzie nas dziewięcioro przez weekend. Wypocznę? Pewnie nie, ale będę bardzo szczęśliwa!
Witaj. Co do mijającego czasu, nikt z nas nie jest na niego odporny:) Trudności, bez nich życie byłoby bajką, lecz nie wiem czy to dobrze? Nie znam kobiety, która w pełni byłaby zadowolona ze swojego wyglądu, bez urazy:) Pozdrawiam serdecznie i baw się dobrze.
OdpowiedzUsuńnajważniejsze byś Ty czuła się swobodnie...
OdpowiedzUsuńBankiet, to brzmi tak uroczyście, lepiej tak nazywać tę okazję na spotkanie
OdpowiedzUsuńTrudno utrzymać na rynku nową placówkę. Skoro im się udało przetrwać przeciwności to dobrze wróży na przyszłość
Pozdrawiam serdecznie
Clara
Znam to dobrze, jestem teraz u dzieci i wnuków. Niewypoczęta, wręcz przeciwnie ale szczęśliwa i zadowolona.
OdpowiedzUsuńWitaj, u mnie też syn z ukochaną zjechali, gwarno, biesiadnie, pełna chata,ale jestem szczęśliwa, nacieszę nimi przez weekend.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
U mnie w poprzedni weekend był tłum, wszystkie dzieci z rodzinami. Teraz spokój...
OdpowiedzUsuńA sukienka...jakby co, ważniejsze jej wnętrze, czyli Ty
Życie sobie, a Ty sobie śmigasz. To tu, to tam :)))
OdpowiedzUsuńTak trzymaj! Pozdrawiam kolorowo.
Też moje dzieci mnie odwiedziły.Kiedyś był gwar i szum a teraz cisza.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdołączam się do gratulacji dla przyjaciół i życzę aby im się wiodło jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńczasem paradoksalnie, to zmęczenie przynosi odpoczynek.
Blog się nie wykasowuje, ale ja się wylogowałam i już nie mogę i nie chcę tam pisać. Gabi
OdpowiedzUsuń